Świetne tempo Fernando Alonso na twardych oponach, wielka ucieczka przed Webberem i... zła taktyka, czyli powtórka z GP Kanady. Mark Webber wygrał wczorajszy wyścig, wyprzedzając Fernando Alonso na kilka okrążeń przed metą. Na podium wjechał jeszcze Sebastian Vettel.
Sam start to kunszt Fernando Alonso. Hiszpan wiedział, że Mark ma lepsze opony pod względem przyczepności więc natychmiast zjechał na tor jazdy Webbera. Australijczyk musiał zjechać gwałtownie na drugą stronę, przez co wytracił prędkość względem Alonso i Hiszpan mógł spokojnie odjechać. Potem jeszcze Grosjean zderzył się z Di Restą, dla którego był to już koniec wyścigu.
Zdziwiło mnie bardzo tempo Alonso na twardej mieszance. Jechał szybciej m.in. od Marka Webbera, który jechał z kolei na miękkiej mieszance. Ale podobnie z tyłu jechał Felipe Massa, który cały czas przymierzał się do wyprzedzenia Michaela Schumachera, lecz nie udawała mu się ta sztuka. W końcu po wielu próbach wyprzedził on Niemca bodajże w trzecim sektorze.
Pierwsze zjazdy do alei serwisowej. Alonso dostaje znowu twardą mieszankę, Webberowi zakładają taką samą. Znowu Alonso ucieka aż do ostatniego zjazdu. Wtedy zakłada miękką mieszankę i Webber na twardej natychmiast niweluje stratę i wyprzedza Alonso. Działo się tak dlatego, że auta były ustawione najprawdopodobniej pod deszcz, a więc twarda mieszanka bardziej odwzorowywała opony na deszcz, niż miękka.
Całkowita klapa McLarena. Hamilton nie potrafił nic zrobić i dojechał dopiero na ósmym miejscu. Chociaż Jenson się poprawił, ale z 16. na 10. miejsce to w przypadku takiego kierowcy i takiego bolidu nie jest niczym in plus.
Za niecałe dwa tygodnie mamy wyścig w Niemczech na torze Hockenheim. Ostatni wyścig odbył się tam w sezonie 2010. Zasłynął on z znanego tekstu powiedzianego do Felipe Massy: "Fernando is faster than you". Co się dalej działo, sami wiemy. Zobaczymy, kto będzie konkurencyjny na niemieckim torze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz