niedziela, 8 lipca 2012

Pierwszy raz po dwóch latach - Fernando Alonso


Wczorajsza sesja kwalifikacyjna była niczym dreszczowiec - nie było wiadomo co się stanie chwilę później. Obfite opady deszczu, czerwona flaga i świetna walka Alonso z Webberem o Pole Position. W efekcie końcowym z Pole Position wyruszy Fernando Alonso, który pokazuje, że z słabego bolidu z początku sezonu da się wycisnąć dużo więcej.
Wczorajsza sesja kwalifikacyjna została zapoczątkowana o godzinie 14:00 naszego czasu(13:00 miejscowego). O ile się nie mylę to pierwszy raz w tym sezonie widzieliśmy taki korek w alei serwisowej. Czym to było spowodowane? Oczywiście nasilającymi się opadami deszczu, które z minuty na minute pogarszały warunki do jazdy kierowcom.
W pierwszej części czasówki byliśmy świadkami walki dwóch czołowych kierowców o nietypowe pozycje. Jenson Button walczył z Nico Rosbergiem o miejsce... siedemnaste. Nie wiemy dlaczego tak się działo, ale Rosberg i Button jechali stale w tłoku, więc nie mięli okazji wykręcić dobrego czasu. Zresztą dawno nie mięliśmy już w w Formule 1 sytuacji, w której w jednym momencie wszyscy zawodnicy byli na torze.
W efekcie końcowym odpadł Jenson Button, choć na koniec sesji jechał bardzo szybkie okrążenie. Dlaczego po drugim sektorze miał 1,5 sekundy przewagi do Rosberga, a po minięciu mety miał stratę 2,5 sekundy? Według panów z Polsatu(pozdrawiam) powodem był Timo Glock, który po wyjściu z ostatniego zakrętu zatrzymał swój bolid przy bandzie i wysiadł z niego. Według Endriu(czyt. Borowczyk) i Maurycego "Pro Drivera"(bo ile już słyszeliśmy tekstów "Ty Maurycy też miałeś podobne sytuacje w swojej karierze") Button zwolnił przez wywieszenie żółtej flagi. No tak, wywieszono żółtą flagę i podczas niej trzeba zwolnić, ale tylko w sektorze, w którym ją wywieszono. A przecież według zasad po minięciu linii mety zaczyna się pierwszy sektor, więc w trzecim sektorze nie mogło być żółtej flagi. Poza tym wcześniej z wielu kamer z innych bolidów było widać, że w trzecim sektorze było strasznie dużo wody i kierowcy regularnie zwiedzali tor poza jego obrębem.
Druga sesja była najdłuższą sesją kwalifikacyjną w tym sezonie. Ponad godzina oczekiwania na uspokojenie się warunków. Po minięciu ponad połowy czasu drugiej sesji strasznie padało. Hamilton omal nie wjechał w któryś bolid Saubera(nie będę pisał że to był Perez bo była to informacja od komentatorów Polsatu a im nieraz nie ma co wierzyć na słowo). Kierowcy skarżyli się na warunki, więc sędziowie wywiesili czerwone flagi. Podczas czerwonej flagi byliśmy świadkami zachowania się Brytyjskich kibiców in plus. Za każdym razem, gdy kamera telewizyjna pokazywała kogoś z alei serwisowej(czy to kierowca, czy szef zespołu) publiczność natychmiast wykrzykiwała jego nazwisko lub imię, a gdy ten tylko pomachał w stronę publiczności i/lub kamery to kibice natychmiast wiwatowali. Zespoły postanowiły wyjść z ekipą przed garaże i zrobić dla publiczności meksykańską falę, co bardzo spodobało się publiczności i miało być jakimś sposobem na podziękowanie za tak świetny doping. Sędziowie na pewno nie zdecydowali by się przenieść sesji kwalifikacyjnej na dzień dzisiejszy ze względu na publiczność. Takie rzeczy tylko na Silverstone!
Po wznowieniu sesji wielu kierowców wyjechało by poprawiać swoje czasy. Poprawił swój czas m.in Alonso, Massa, Grosjean i wielu innych. 
Trzecia sesja zasłynęła z walki o Pole Position Webbera z Alonso. Jechali oni niemal idealnie, lecz to Alonso był szybszy od Webbera i wydarł Red Bullowi czwarte pole position z rzędu na Brytyjskim obiekcie. Trzeci był Michael Schumacher. Po cichu liczyłem na to, że stary miszcz pokaże jak się jeździ. Co prawda pokazał, ale Pole Position nie zdobył, a daleko nie był. Gdyby dzisiaj miało padać to Schumacher może mieć wielkie szanse na wygranie nawet tego wyścigu. Prognozy pogody są podobne do wczorajszych, więc musi być ciekawie! Sądzę, iż wyścig odbędzie się w mokrych warunkach i wygra go Alonso przed Schumacherem i Vettelem.
Jeszcze kilka słów o Porsche Supercup. Jakub Giermaziak wystartuje do dzisiejszego wyścigu(start o 11:45) z pierwszego pola, Patryk Szczerbiński z czwartego! To znakomite osiągnięcie dla naszego polskiego teamu w tejże serii. Gorzej poszło zawodnikom Forch Racing. Pole Position tak na prawdę zdobył Rene Rast, lecz po analizie okrążenia przez sędziów dopaczono się wyjazdu Rasta poza tor. Co za niedopaczenie ze strony Rasta. Niech Ginie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz