niedziela, 15 lipca 2012

Polski dzień pod Londynem!


Podczas gdy w Formule 1 mamy przerwę pomiędzy wyścigami, w innych seriach trwa rywalizacja. Tak jest właśnie w serii Formuła 2. Polak - Kevin Mirocha - wygrał wyścig na torze Brands Hatch, nie dając cienia szans rywalom. Podobnie uczynił Michał Broniszewski, który wygrał w wyścigu International GP Open na tym samym torze, wygrywając w dramatycznych okolicznościach.
Zacznijmy od Kevina. Polak bardzo dobrze wyczuł warunki na torze i idealnie wjechał w pierwszy zakręt, by wyjechać z niego na pierwszym miejscu. Kevin niczym Sebastian Vettel w sezonie 2011 rozpoczął ucieczkę od peletonu innych kierowców. Nawet dwie neutralizacje nie przeszkodziły polakowi w wygraniu wyścigu.
Polak miał już w pewnym momencie sześć sekund przewagi, lecz pod koniec zwolnił nieco, by drugi zawodnik wjechał na metę z stratą 5,7 sekundy do Kevina Mirochy. Oby tak trzymać Kevin! Jedziesz do F1!
Dramatyczny wyścig miał inny polak - Michał Broniszewski. Na tym samym torze wystartował on w wyścigu samochodem naprawionym w ostatniej chwili po uderzeniu w ścianę w drugiej sesji kwalifikacyjnej. 
Na początku warunki byty spokojne. Potem zaczęła się ulewa. Ówczesny lider zjechał do pit stopu, a Michał Broniszewski znalazł się na pierwszym miejscu z przewagą sięgającą 18 sekund. Rywal, który jechał Porsche, szybko doganiał Broniszewskiego, lecz nie znalazł sobie miejsca do wyprzedzenia polaka.
To był świetny dzień dla polaków pod Londynem. Obyśmy widzieli więcej takich sukcesów.

1 komentarz:

  1. Gratulacje dla obu kierowców! Żałuję, że nie mogłam obejrzeć tych wyścigów, w każdym razie dzięki za opisanie ich na Waszym blogu.
    A tak w ogóle to myślę, że będę tu częściej zaglądać bo blog jak najbardziej dotyczy moich zainteresowań. Pozdrawiam!
    ---
    www.the-power-of-passion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń